Gibbs

Joan Miro
Ja rysuję świat swój Tylko tu mogę już oddychać, oddychać Nie potrzeba blasku W cieniu schowany, by promienie omijać, omijać Nie dotyka nas chłód snów, zatraćmy się w tańcu Na miliony czarów Wystarczył jeden, by poranek spokojny powitać Ja rysuję świat swój Tylko tu mogę już oddychać, oddychać Nie potrzeba blasku W cieniu schowany, by promienie omijać, omijać Nie dotyka nas chłód snów, zatraćmy się w tańcu Na miliony czarów Wystarczył jeden, by poranek spokojny powitać To tylko myśli, których nie puszczam w obieg W mojej krainie jeszcze będzie panował porządek Możesz mi mówić bogacz, odkąd przeszedłem na swoje Bo cenię sobie spokój, odkąd nie rządzi mną człowiek I nie chodzę na imprezy, a mam w życiu wieczne party Jestem głodny muzy, ale wiеcznie nienażarty Zobaczymy później, jakiе los rozda nam karty Czekam na same asy, bo z damami nie po drodze w naszej talii Kaszmir, bądź piękna jak kaszmir Postaraj się tylko w moim świecie mnie nie zabić Mam tu długą listę ludzi, którzy chcieli zranić Letras de cancionesA nazwiska na niej widnieją długimi już latami Także poczekaj za murem, albo spróbuj mnie ocalić Bo zbudowałem twierdzę, ale nie wyjdę z niej sam Na razie mi tu dobrze, póki widzę swój horyzont Tylko nie czekaj na moment, kiedy krzyknę: "wróg u bram" A póki co... Ja rysuję świat swój Tylko tu mogę już oddychać, oddychać Nie potrzeba blasku W cieniu schowany, by promienie omijać, omijać Nie dotyka nas chłód snów, zatraćmy się w tańcu Na miliony czarów Wystarczył jeden, by poranek spokojny powitać Ja rysuję świat swój Tylko tu mogę już oddychać, oddychać Nie potrzeba blasku W cieniu schowany, by promienie omijać, omijać Nie dotyka nas chłód snów, zatraćmy się w tańcu Na miliony czarów Wystarczył jeden, by poranek spokojny powitać A kiedy błądzę, jakbym był ostatnim Nie ma dla mnie map, sam wytaczam swoje ścieżki W mojej krainie lodu przyjaciele łatwopalni Zostało tu kilku, którzy nigdy nie zawiedli A spokój mnie odwiedza nocą tylko kiedy śpię Bo zanim zasnę, lubię myśleć o tym, że mam szczęście Kiedy ty słodko śpisz, ja czekam na nowy tlen Odkąd nie oddychamy razem tym samym powietrzem Nie wiem ile mamy dni, w moim świecie to nieważne Ile mamy krwi, skoro same blade twarze Na zegarach jest pył, nikt nie patrzy na zegarek Lubimy mierzyć czas, w ile zniknie twój charakter To tylko tak nawiasem Ja tylko koloruję świat, gdy myśli czarno-białe Numer za numerem, ciągle piszę swój testament Na wieki wieków amen, tylko tutaj mogę być z wami na zawsze Ja rysuję świat swój Tylko tu mogę już oddychać, oddychać Nie potrzeba blasku W cieniu schowany, by promienie omijać, omijać Nie dotyka nas chłód snów, zatraćmy się w tańcu Na miliony czarów Wystarczył jeden, by poranek spokojny powitać Ja rysuję świat swój Tylko tu mogę już oddychać, oddychać Nie potrzeba blasku W cieniu schowany, by promienie omijać, omijać Nie dotyka nas chłód snów, zatraćmy się w tańcu Na miliony czarów Wystarczył jeden, by poranek spokojny powitać Ja rysuję świat swój Tylko tu mogę już oddychać, oddychać Nie potrzeba blasku W cieniu schowany, by promienie omijać, omijać Nie dotyka nas chłód snów, zatraćmy się w tańcu Na miliony czarów Wystarczył jeden, by poranek spokojny powitać From Letras Mania