Morbus
Opus III
w zimnym brudnym lochulezysz naga w tym syfiejeszcze zywa lezysz tamwitaj w moim piekle katolicka szmatoco za rozkosz cie torturowactwe brudne pierdolone scierwozatopie w tobie me zimne ostrzea glodne ono swiezej krwinasram ci do ryjabedziesz zrec moje gownoczolgaj sie i jecztwoj placz mnie podniecalamie ci kosci miazdze ci czaszketwa mokra rojebana cipatwa swieza krew i cieple flakipierdole twe martwe cialotrupiej rzadzy dziki szaltrupiej rzadzy dziki szal
From Letras Mania