Honor

Obludne Cele
Gdy kona wiara stracone licz¹c dni Gdy jak zaraza semicki wisi bicz Wkr¹g trwonisz has³a, w wolnoœci bij¹c dzwon Choæ twoje s³owa tak ma³o warte s¹ Jak obca flaga powiewasz tam gdzie wiatr Obietnicami pustymi karmisz œwiat Te œlepe t³umy ku którym zwracasz wzrok Nie widz¹ hañby, wytworu twoich r¹k Po co ci wiara, gdy codzieñ zmieniasz krok Nic nie jest warta splamiona twoj¹ krwi¹ Bezkarnie zdradzasz tych, którzy wierz¹ w g³os Choæ ka¿dym s³owem prowadzisz ich na dno Znów ten kraj z dna podnieœæ siê nie mo¿e Choæ o krok zwyciêstwo jest jak sen Grad z³ych s³ów nadziei stawia krzy¿e Tam gdzie bunt móg³ zmieniæ coœ From Letras Mania